Specjalnie dla ciebie sprawdziłam, czy torebki handmade są solidne, wygodne i… pojemne 😉 Pan Paweł z polskiej manufaktury Ann&Tonny podesłał mi dwa modele różniące się od siebie wielkością, pojemnością
i kilkoma detalami. Zobacz, czy warto zaprosić je do twojej szafy.
Laura kocha ozdoby

Niebieska torebka nazwana – uwaga, uwaga – imieniem mojej siostry, jest pełna niespodzianek. W Laurze urzekł mnie uroczy frędzelek, który można odpiąć i dołączyć na przykład jako breloczek do kluczy lub ozdobę przy portfelu. Na zdjęciach widzisz błękitną wersję, która pięknie współgra z outfitem w stonowanych kolorach.

Muszę zajrzeć wszędzie i wszystkiego dotknąć, zanim zdecyduję się na zakup 🙂 Dlatego w obroty wzięłam nawet metkę, która nie tylko nie szpeci torebki, ale wręcz przeciwnie – zdobi ją.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie solidność splotu. Uwierz, że próbowałam na różne sposoby sprawdzić, czy torebka się po prostu nie rozerwie, kiedy mocniej pociągnę za rączkę lub będę chciała palcem przewiercić ją na wylot 😉 Wytrzymała bardzo dużo. Brawo, Laura!
Sarah na spacerze

Może cię zaskoczę – mam na imię Sara, co dziwnym zbiegiem okoliczności baaaardzo pasuje do kolejnej torebki 😉 Sarah od Ann&Tonny jest większa od Laury. I choć w mniejszej torebce zmieściłam najpotrzebniejsze rzeczy, to do Sary wrzuciłam jeszcze książkę, butelkę wody i ulubione perfumy.

Torebka Sarah
dzięki której podkreślisz swój indywidualizm, możesz…


Podoba mi się, że torebka Sarah ma idealną długość paska – mogę wsadzić do niej rękę w poszukiwaniu telefonu bez wykonywania dziwnych skrętów całego ciała 😉 Z przyjemnością zabrałam ją na spacer. Zwracała uwagę przechodniów, a jedna z pań zapytała mnie nawet gdzie ją kupiłam 🙂
Handmade z pasji i serducha

Wszystkie torebki od Ann&Tonny są produkowane w Polsce. Chociaż nie, słowo “produkcja” kojarzy mi się z jakimś ogromnym parkiem maszynowym… Może bardziej fortunne będzie stwierdzenie, że są tworzone 🙂 Bo muszę ci powiedzieć, że te ich arcydzieła powstają z pracy ludzkich rąk. Z materiałów najwyższej jakości. W technice szydełkowej
z włóczki spełniającej najsurowsze wymogi jakościowe. Brzmi dumnie?

Torebka Laura
dzięki której podkreślisz swój indywidualizm, możesz…
Moim zdaniem…

…Ann&Tonny mogą być dumni ze swoich torebek. Są piękne, solidne, funkcjonalne. Jestem zachwycona detalami – frędzelkiem, blaszkami, zapięciem, splotem. Takich perełek nie ma w sieciówkach ani u światowych projektantów. Ja zdecydowanie stawiam na nasze polskie wyroby. Tym bardziej, gdy są godne zaufania 🙂
O Laurze przeczytasz więcej TUTAJ. Sarah czeka TU. Może skusisz się na obie? 😉 W komentarzu daj znać, która z nich zawładnęła twoim serduchem.